28 przypadków wścieklizny w Jaśle i Powiecie Jasielskim

 

Do dnia dzisiejszego przeprowadzono 259 dochodzeń epidemiologicznych, w tym w stosunku do  95 osób wdrożono szczepienia przeciwko wściekliźnie. Na przestrzeni 2011 roku  opracowano 281 przypadków pogryzień głównie przez psy  oraz kontaktów ze zwierzętami u których potwierdzono wściekliznę i szczepieniami przeciwko wściekliźnie objęto 86 osób.

 

 

Na terenie powiatu jasielskiego została przeprowadzona akcja szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie. Dokonano tego poprzez zrzuty z samolotu szczepionki doustnej. Szczepionka posiadała kształt okrągłego plastra koloru brązowo - szarego i wydawała specyficzny zapach, który wabił lisy. Przynęta zawierała w środku pojemnik z płynną szczepionką, której działanie uodparniające skierowane było wyłącznie na lisy.


 

 

Co o wściekliźnie mówi Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Jaśle

- Od 2011 roku sytuacja epizootyczna wścieklizny na terenie miasta Jasła i powiatu jasielskiego przedstawia się bardzo niekorzystnie. Znacznie wzrosła liczba wykrywanej wścieklizny u zwierząt dzikich (lisy, kuny) i sporadycznie u zwierząt domowych. W poprzednim roku opracowano 281 przypadkówpogryzień głównie przez psy oraz kontaktów ze zwierzętami u których potwierdzono wściekliznę.Szczepieniami p/wściekliźnie objęto 86 osób - podała Grażyna Tusińska, zastępca PPIS w Jaśle.

- W 2012 roku niestety sytuacja epizootyczna wścieklizny nie uległa poprawie. Do dnia dzisiejszego przeprowadzono 259 dochodzeń epidemiologicznych,  95 osób wdrożono szczepienia p/wściekliźnie. Wszystkie osoby pogryzione przez zwierzęta lub mające kontakt bezpośredni lub pośredni (przez zwierzęta domowe) ze zwierzętami dzikimi są przez pracowników tut. Stacji kierowane do lekarza rodzinnego, celem ustalenia dalszego postępowania. W większości przypadków osoby te zgłaszają się na dodatkowe konsultacje do Poradni Chorób Zakaźnych, gdzie lekarz ostatecznie decyduje o rozpoczęciu lub zaniechaniu szczepień p/wściekliźnie - stwierdziła Grażyna Tusińska.

Po ustaleniu właściciela zwierzęcia Inspekcja Sanitarna przekazuje dane do Powiatowego Lekarza Weterynarii, który prowadzi obserwacje zwierzęcia w kierunku wścieklizny.

 


 

 

 

Ponadto osoby poszkodowane są informowane o możliwych drogach zakażenia (pogryzienie, zadrapanie, kontakt z zakażona śliną zwierzęcia na ranę lub śluzówkę) i zagrożeniach związanych z wścieklizną.

Wścieklizna jest jedna z najgroźniejszych chorób odzwierzęcych i jedynie wczesne rozpoczęcie szczepień chroni przed tą śmiertelną choroba zakaźną.

 

W związku z powyższym Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Jaśle przypomina, że należy unikać kontaktów ze zwierzętami dzikimi oraz domowymi - które miały styczność ze zwierzętami dzikimi,w przypadku pogryzień przez zwierzęta domowe ustalić właściciela zwierzęcia, o każdym przypadku podejrzenia, zachorowania lub padłego zwierzęcia poinformować lekarza weterynarii - zakończyła Grażyna Tusińska.

 


 

 

 

PRZYPADKI WŚCIEKLIZNY U ZWIERZĄT STWIERDZONE W ROKU 2012 NA TERENIE POWIATU JASIELSKIEGO

W  miesiącu lutym stwierdzono przypadek wścieklizy lisa rudego w Siedliskach Sławęcińskich, w marcu dwa przypadki wściellizny lisów rudych  w Pagórku, w sierpniu dwa przypadki wścieklizny lisów w Bierówce, w miesiącu wrześniu stwierdzono przypadki wścieklizny lisów w Katach, Nienaszowie, Bierówce, Jaśle, Pielgrzymce, Wrocance oraz Niepli. W październiku wściekliznę stwierdzono u lisów w Bierówce oraz Bieździedzy. Stwierdzono także przypadek wścieklizny u krów w Wyszowatce.

Powiatowy Lekarz Weterynarii po otrzymaniu zawiadomienia o podejrzeniu wystąpienia wścieklizny, podejmuje niezwłocznie czynności mające na celu wykrycie lub wykluczenie tej choroby tj.przeprowadz dochodzeniE epizootyczne, przeprowadza badania kliniczne zwierząt podejrzanych o chorobę lub zakażenie oraz sekcję zwłok zwierzęcych, jeżeli jej przeprowadzenie jest konieczne. Pobiera próbki do badań diagnostycznych, zabija zwierzęta wykazujące objawy choroby i pobiera próbki do badań diagnostycznych.Powiatowy Lekarz Weterynarii zabezpiecza, znakuje i przesyła do laboratorium próby pobrane do badań.Powiatowy Lekarz Weterynarii po pobraniu próbek nakazuje i nadzoruje unieszkodliwienie pozostałej części zwłok zwierzęcych, w sposób uniemożliwiający szerzenie się choroby. Powiatowy Lekarz Weterynarii, na podstawie dochodzenia epizootycznego oraz przeprowadzonych badań, stwierdza wystąpienie choroby albo ją wyklucza oraz ustala, czy nie doszło do zakażenia człowieka wirusem choroby.Powiatowy Lekarz Weterynarii niezwłocznie powiadamia państwowego powiatowego inspektora sanitarnego o możliwości zakażenia człowieka wirusem choroby oraz przypadku, gdy stwierdzenie albo wykluczenie choroby u zwierzęcia jest niemożliwe.

POSTĘPOWANIE PRZY STWIERDZENIU WŚCIEKLIZNY

Powiatowy Lekarz Weterynarii, w przypadku stwierdzenia choroby wyznacza ognisko choroby oraz obejmuje je nadzorem.Niezwłocznie powiadamia państwowego powiatowego inspektora sanitarnego o wyznaczeniu ogniska choroby oraz wyznacza obszar zagrożony wokół ogniska choroby. Powiatowy Lekarz Weterynarii w ognisku choroby nakazuje niezwłoczne odosobnienie i obserwację zwierząt podejrzanych o chorobę lub zakażenie, zniszczenie po uprzednim zagotowaniu lub odkażeniu mleka pozyskanego od zwierząt gospodarskich chorych lub podejrzanych o zakażenie, oczyszczenie, odkażenie albo zniszczenie przedmiotów, które miały kontakt ze zwierzętami chorymi lub podejrzanymi o chorobę, leczenia i kierowania do uboju zwierząt podejrzanych o chorobę lub zakażenie.

WYGASZENIE OGNISKA CHOROBY

Powiatowy Lekarz Weterynarii uznaje ognisko choroby za wygasłe, jeżeli w tym ognisku wszystkie zwierzęta chore lub zakażone padły albo zostały zabite, a ich zwłoki zostały unieszkodliwione w sposób wykluczający niebezpieczeństwo szerzenia się choroby, albo z gatunków wrażliwych na chorobę poddano szczepieniu przeciwko chorobie, a od dnia ostatniej iniekcji szczepionki upłynęło 30 dni.Przeprowadzono odstrzały sanitarne lisów i dostarczono do badań laboratoryjnych zwłoki co najmniej 2 lisów, a wyniki tych badań nie potwierdziły choroby – w przypadku choroby zwierząt wolno żyjących oraz przeprowadzono ostateczne oczyszczenie i odkażanie.


 

 

 

Jaką gospodarkę łowiecką prowadzi Koło Łowieckie "Jarząbek"

Koło Łowieckie "Jarząbek" w Jaśle prowadzi gospodarkę łowiecką w regionie bardzo zurbanizowanym tj. w widłach rzek Jasiołki i Wisłoki. Są to tereny typowo polne, ponieważ las stanowi mniej niż 20% ogólnej powierzchni obwodu, a całość powierzchni użytkowej to 5680 ha.

Do lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku Lis w naszym obwodzie był rzadkością. W sezonie łowieckim myśliwi pozyskiwali ok. 5 sztuk tego zwierzęcia. Niska liczebność spowodowana była wysokimi cenami futer, a także częstą epidemią choroby, która w sposób naturalny nie tylko regulowała populację Lisa, ale także wielu innych drapieżników, jak chociażby łasicowatych. Mowa tutaj oczywiście o wściekliźnie - podał nam myśliwy z Koła Łowieckiego " Jarząbek".

W latach dziewięćdziesiątych minionego stulecia pojęcie ugór to pojecie, którego nie znała większość ludzi mieszkających na wsi, a wioski były w tamtym okresie charakterystyczniezlokalizowane, mianowicie były odizolowane od siebie. Zabudowania na wsi były zwarte                            i praktycznie w każdym domu prowadzono gospodarstwo rolne, w którym hodowane były przynajmniej jedna krowa, świnia i drób.

Podobnie jak wieś również las w tamtym czasie wyglądał inaczej. Główne zwarte kompleksy leśne nadzorowane były i obecnie są przez Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe i te praktycznie do dziś zajmują taką samą powierzchnię. Mniejszą część stanowiły lasy prywatnych własności, w których gospodarka leśna prowadzona była na zasadzie maksymalnej eksploatacji tzn. pozyskiwane były wtedy nawet liście, które służyły do ocieplenia drewnianych domów zimą, o suchych gałęziach(chruście na opał)nie wspominając. Śródpolne zadrzewienia i zakrzaczenia praktycznie nie istniały. Zagospodarowany był każdy skrawek ziemi, eksploatowane były miedze między sąsiednimi polami, każdy jar, wąwóz, skarpa czy teren podmokły były wykaszane i przed zimą uprzątane.

Nie tylko wieś w tamtym czasie miała inny charakter, również miasto Jasło wyglądało inaczej-wiadomo było, gdzie się zaczyna i gdzie kończy.Dziś granice miasta można stwierdzić jedynie ewidencyjnie.

W ostatnich latach, a raczej w ostatnim dziesięcioleciu teren powiatu jasielskiego nie tyle się zaludnił, ale bardziej zabudował, co w znacznej mierze utrudnia myśliwym możliwość polowania na tego drapieżnika, który, jak większość mieszkańców wie, wśród zabudowań znalazł idealne warunki bytowania, ale nie tylko tam. Od połowy lat dziewięćdziesiątych zaczęły pojawiać się ugory, a co za tym idzie zaczęła postępować sukcesja wtórna tzn. pola uprawne od nowa pokrywają pionierskie gatunki drzewiaste takie jak Brzoza, Topola, Osika, a także bardzo wiele pionierskich gatunków krzewów, takich jak chociażby Śliwa, Tarnina, Dzika Róża, Głóg, Wierzba Iwa, pod którymi Lisy również znalazły idealne warunki bytowania.

 


 

 

 

Jednym ze sposobów polowań na drapieżniki w tak zmienionym krajobrazie są polowania zbiorowe, które do końca nie przynoszą spodziewanych rezultatów, ponieważ przepędzane lisy często korzystają z wykopanych przez siebie nor i tam się chowają. Innym sposobem regulowania populacji lisa są polowania indywidualne. Są to przeważnie polowania z zasiadki. Z reguły na dziesięć wyjść                w łowisko dochodzi do jednego spotkania z Lisem, nie wspominając już o możliwości oddania strzału. Chciałbym przybliżyć w kilku zdaniach kwestię oprawy takich łowów. Każdy myśliwy wychodzący  w teren polowania musi mieć ważny odstrzał upoważniający go do odstrzelenia Lisa. Na dwadzieścia cztery godziny przed wyjściem lub wyjazdem na polowanie musi ten zamiar zapisać w książce ewidencji pobytu myśliwych w łowisku. Książka ta jest jedna dla całego obwodu i znajduje się                                 u Łowczego Koła. Po odbytym polowaniu myśliwy musi wrócić do książki, wpisać godzinę zakończenia polowania i ewentualnie wpisać pozyskaną zwierzynę. Taki rodzaj łowów wiąże się                  z niemałymi kosztami, które polujący myśliwy pokrywa z własnej kieszeni.

Najlepszą porą łowów na Lisa jest późna jesień i zima, ponieważ wtedy zalega pokrywa śnieżna i drapieżnik ten nawet o zmierzchu jest widoczny. Myśliwi podczas polowań w takich warunkach, oczekując na spotkanie ze zwierzęciem często doznają różnego rodzaju chorób łącznie              z odmrożeniami, o czym oczywiście ludzie siedzący przed komputerem w atmosferze ciepła domowego, zajmujący się krytyką  i pomówieniami pod naszym adresem nie wiedzą.

 


 

 

 

W ostatnich sezonach łowieckich w naszym kole pozyskujemy średnio ok.100 Lisów w roku. Dodam również, że pozyskanie od paru lat utrzymuje się na podobnym poziomie, a więc trend wzrostu populacji został jakby zahamowany.

Lis należy do drapieżników oportunistycznych co oznacza, że w danym momencie odżywia się pokarmem, którego jest najwięcej-w głównej mierze są to gryzonie i zwierzyna drobna. Jeżeli                     w przeciągu ostatnich dwudziestu lat populacja Lisa wzrosła w naszym regionie dwudziestokrotnie, to nasuwa się pytanie-jakie szanse na przetrwanie ma zwierzyna drobna? Nie tylko myśliwi z powiatu jasielskiego borykają się z tym problemem, ponieważ problem dotyczy nadmiernego wzrostu populacji Lisa w całym kraju.

Coraz więcej gatunków zwierząt znika z naszych łowisk na naszych oczach, a my nie możemy sobie poradzić z tym faktem. Na uwagę zasługuje gatunek naszego rodzimego Kuraka, od którego nasze koło wzięło nazwę. Mowa oczywiście o Jarząbku, którego do końca lat dziewięćdziesiątych można było spotkać w kompleksie leśnym przy Jaśle-Łaski las. Zainteresowani dobrze wiedzą, że takie izolowane  populacje stanowią nierzadko wartość kluczową dla całych populacji-niestety od kilkunastu lat Jarząbek już nie występuje w naszych lasach L.Oczywiście piszę w tym artykule nie tylko o gatunkach łownych, bo jak wiadomo szereg ptaków zakłada swoje gniazda na ziemi, są to np. Derkacz, Przepiórka, Czajka, Dzika Kaczka, Bekas, Kszyk, Skowronek, Pliszka Żółta, Trznadel i wiele innych. Jak wspomniałem wcześniej, dwudziestokrotny wzrost populacji lisa na pewno w dużej mierze przyczynił się do redukcji wyżej wymienionych gatunków, które jeszcze można spotkać na terenie naszego powiatu.

 


 

 

 

Moim zdaniem najlepszą, bądź przynajmniej jedną z lepszych metod redukcji populacji Lisa i utrzymania jej na stałym optymalnym poziomie byłaby premia wypłacana myśliwemu, który Lisa pozyskał. Ciężko póki co zachęcić do współpracy którąś z organizacji działających na rzecz ochrony naszej rodzimej przyrody do wypłacania takich rekompensat.

Prowadzone od 2001 roku szczepienia prawie wyeliminowały wściekliznę, natomiast dużo zrzucanych z samolotów  i roznoszonych przez służby weterynaryjne i myśliwych z naszego koła szczepionek zjadają domowe psy i koty. Być może szczepionka, która w tym roku wiosną docelowo przeznaczona była dla Lisów, została zjedzona przez nasze pupile. Warto czytać wiadomości zamieszczane na portalach internetowych gmin i miasta Jasła, ponieważ zawsze przed szczepieniem pojawiają się komunikaty i prośba o trzymanie w zamknięciu czworonogów podczas akcji szczepienia Lisów.

Od dwudziestu paru lat przemierzam pola i lasy powiatu jasielskiego i martwi mnie fakt, że o ile na forach internetowych jest bardzo dużo krytycznych ocen odnoszących się do naszej pracy, o tyle bardzo rzadko w terenie spotykam ludzi bezinteresownie pracujących na rzecz ochrony rodzimej przyrody. Myślę, że co niektórym internautom chociaż w niewielkim stopniu nakreśliłem problem, z którym jak dotychczas styczność mają tylko myśliwi.

Nasze stanowisko jest zgodne co do tego, że nie można zaprzestać szczepień, ponieważ mogłoby to być  groźne nie tylko dla dzikich, ale i domowych populacji zwierząt, a najgroźniejsze dla nas samych - zakończył myśliwy z Koła Łowieckiego "Jarząbek" z Jasła.

Stanisław Grzywacz