"Tempo" Nienaszów liderem V ligi !

To fantastyczny sukces małego klubu z naszej gminy. Tym bardziej cenny, że mamy już przed sobą tylko końcówkę rundy jesiennej sezony 2019/2020. „To sukces całej społeczności Nienaszowa i ogromna promocja Gminy Nowy Żmigród w całym województwie Podkarpackim.” - mówi prezes Tempa Grzegorz Pers.

„Jak już wcześniej wspominałem ten sukces nie jest przypadkiem, ale wynikiem kilkuletniej pracy wszystkich związanych z naszą drużyną. Stworzyliśmy dobre warunki do treningu dla zawodników, którzy ciągle się rozwijają. Po awansie w pierwszym sezonie udało się utrzymać po bardzo nerwowej końcówce. W tym sezonie cel był taki, aby wzmocnić drużynę i walczyć o jak najwyższe miejsce. Często słyszę pytanie o IV ligę w Nienaszowie. Odpowiem tak: walczymy o zwycięstwo w każdym meczu.” – opisuje sytuacje prezes G. Pers. Jak podkreślają wszyscy główny architekt tego sukcesu, który czuwa nad wszystkim i dba, żeby w klubie niczego nie zabrakło.

Ale wróćmy do sytuacji z ostatnich 2 tygodni, kiedy drużyna z Nienaszowa zajmowała 4 miejsce z dorobkiem 15 pkt. W ostatnią niedzielę września do Nienaszowa przyjechała uznana firma piłkarska na Podkarpaciu „Nafta” Jedlicze. Po ciężkim meczu Tempo wygrało 3:1 po fantastycznych 3 bramkach autorstwa Gabriela Gierlasińskiego, Arkadiusza Majki i Wojciecha Kiełtyki. Ten wynik wywindował drużynę na 2 miejsce w tabeli. Ale zawodnikom Tempa nadal było mało i w ostatnią niedzielę udali się na ciężki mecz do odległej Sieniawy z tamtejszym „Wisłokiem”. Mimo braku kilku zawodników piłkarze z Nienaszowa rozprawili się z gospodarzami aplikując im, aż 6 bramek (Wojciech Kiełtyka 3, Arkadiusz Majka 2 i Hubert Skuba). Remis lidera Czarnych Jasło sprawił, że Tempo Nienaszów zasiadło na fotelu lidera dzięki lepszemu bilansowi bramek. Właśnie bilans bramkowy drużyny z Nienaszowa potwierdza, że 1 miejsce w tabeli nie jest przypadkiem. Zdobyte 33 bramki są zdecydowanie najlepszym wynikiem w obecnym sezonie. Jest to historyczny sukces drużyny z Nienaszowa.

„Osiągnęliśmy bardzo dobry wynik, ale nie mamy zamiaru spoczywać na laurach. Pozostało 5 meczy rundy jesiennej, w których powalczymy o jak najlepszy wynik. Wiem, że wiele osób nie traktuje nas poważnie i uważa, że to tylko efekt szczęścia. A ja powiem tak wygraliśmy 6 meczy z rzędu z bilansem bramkowym 20:6, a tego chyba szczęściem nazwać nie można.  Czy gramy o awans? Nie wybiegam tak daleko w przyszłość. Gramy w każdym meczu o 3 pkt. i nikomu nie odpuścimy.” – mówi trener Grzegorz Munia.

Tempo Nienaszów w tym roku rozegra jeszcze 5 meczy z Kotwicą Korczyna, Iskrą Przysietnica i Brzozovią Brzozów u siebie oraz z Cosmosem Nowotaniec i Bieszczadami Ustrzyki Dolne na wyjazdach.

Są rewelacją i czarnym koniem rundy jesiennej sezonu 2019/2020. Nikt z przed sezonem nie spodziewał się takich wyników. Zawodnicy trenują 2 lub 3 razy w tygodniu. W klubie jest świetna atmosfera. Dobra i efektowną gra i wyniki przyciągają coraz większa ilość kibiców, którzy do Nienaszowa zjeżdżają z okolicznych miejscowości oraz gmin. Mieszanka rutyny z młodością, która powstała w Nienaszowie doskonale się sprawdza i pozwala na równorzędną walkę w meczach z dużo zamożniejszymi klubami z miast i miasteczek. W drużynie z Nienaszowa grają tylko zawodnicy z terenu Gminy Nowy Żmigród, oprócz bramkarza Mateusza Jurczyka i Tomasza Dziobka. Tym bardziej jest to większy sukces.

„Obecne wyniki są efektem kilkuletniej pracy, która prowadzi do rozwoju indywidualnego poszczególnych zawodników oraz rozwoju całej drużyny. Zrobiliśmy ogromny postęp jako klub i tutaj duża rola prezesa Grzegorza Persa i całego zarządu oraz zawodników. Uważam, że mamy mocną drużynę, w której jest wszystko co potrzeba. Najlepszy strzelec Wojciech Kiełtyka, dużo jakości wniósł Arkadiusz Majka, Krzysztof Kiełtyka swoimi podaniami raz po raz nęka przeciwnika, a w środku pola zawsze mogę liczyć na dobrą grę Gabrysia Gierlasińskiego i Łukasza Światka, którzy dobrze ze sobą współpracują i potrafią zdominować przeciwnika. W bramce pewnym punktem jest Mateusz Jurczyk. Natomiast w obronie zawsze można liczyć na Konrada Kisielewicza, Arkadiusza Musiała czy Mateusza Kucińskiego. Ważną rolę w drużynie spełnia kapitan Konrad Pęcak, który jest można powiedzieć filarem obrony. Coraz więcej korzyści przynoszą wchodzący do drużyny Euzebiusz Słota, Konrad Łukaszewski, czy Karol Tomasik. Liczę jeszcze na powrót do formy Marcina Walczyka. Dużo pozytywów do gry drużyny i nie tylko wniósł Karol Musiał, który dobrze się odnalazł wśród  młodszych kolegów. Każdy zawodnik w drużynie wnosi coś dobrego.” – relacjonuje Grzegorz Munia. „Ja jestem dumny z chłopaków i cieszę się, że wreszcie udało się im pokazać umiejętności, o których ja wiedziałem już wcześniej.” – dodaje G. Munia.

            Piłkarze z Nienaszowa już osiągnęli sukces i zapisali się w historii, ale jak podkreślają chcą walczyć w kolejnych meczach o kolejne punkty i jak najlepsze miejsce. Czy będzie to 1 miejsce? Zapewne nie będzie to łatwe, gdyż konkurencja jest spora, ale możemy być pewni, że tanio skóry nie sprzedadzą. Nam kibicom piłki nożnej i nie tylko kibicom pozostaje trzymać kciuki za zawodników Tempo Nienaszów. Gdyż swoją postawą promują nasza Gminę Nowy Żmigród na całe Podkarpacie, a wyniki które osiągają w ostatnim czasie odbijają się szerokim echem nie tylko wśród kibiców piłkarskich.