Śledztwo w sprawie spowodowania wypadku drogowego, do którego doszło 10 maja ubiegłego roku w Nowym Żmigrodzie zostało umorzone. W tej sprawie nie znaleziono wystarczających dowodów na to, że kierujący fordem w chwili zdarzenia był pod wpływem alkoholu.
Wracamy do sprawy sprzed roku. 10 maja przy ul. Chopina w Nowym Żmigrodzie miało miejsce zdarzenie drogowe z udziałem osobowego forda C-Max. Kierujący pojazdem uderzył prosto w drzewo. Funkcjonariusze jasielskiej policji, którzy przybyli na miejsce zorientowali się, że kierowca oddalił się w nieznanym kierunku. Okazało się, że samochód jest własnością policjanta Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.
Po ustaleniu do kogo należy pojazd rozpoczęto akcję poszukiwawczą funkcjonariusza, w tym sprawdzono, czy przebywa w domu lub w innych miejscach, w których mógł się znajdować. Mężczyzny nigdzie nie zastano. Dopiero następnego dnia, w godzinach przedpołudniowych trafił do jasielskiego szpitala z obrażeniami ciała i wstrząśnieniem mózgu. - Niezwłocznie do szpitala udał się prokurator z Prokuratury Rejonowej w Jaśle, gdzie funkcjonariuszowi została pobrana krew na zawartość alkoholu oraz środków odurzających. Ekspertyzy przeprowadzone w tym zakresie nie wykazały w organizmie jakiejkolwiek zawartości alkoholu oraz środków odurzających – poinformował Sławomir Merkwa, zastępca prokuratora rejonowego w Krośnie.
26 maja 2020 r. śledczy w Krośnie wszczęli w tej sprawie śledztwo. Przesłuchano kilkudziesięciu świadków. Funkcjonariusz, do którego należał samochód odmówił składania wyjaśnień, podobnie jak jego najbliżsi członkowie rodziny. Prokurator nie zdecydował się na postawienie komukolwiek zarzutu w tej sprawie. Z uwagi na fakt, iż w zdarzeniu nikt więcej nie ucierpiał oprócz kierowcy, a jednocześnie nie ma dowodów na to, że policjant znajdował się pod wpływem alkoholu, sprawa została umorzona. - Jedyną rzeczą, którą mogliśmy zrobić było przekazanie materiału na Komendę Powiatową Policji w Jaśle, aby wobec funkcjonariusza przeprowadzono postępowanie o wykroczenie - dodał S. Merkwa.
O wynikach tego postępowania poinformował nas rzecznik prasowy KPP w Jaśle. - W sprawie prowadzono czynności wyjaśniające o wykroczenie pod kątem spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz naruszenia innych przepisów ruchu drogowego. Czynności te zakończyły się odstąpieniem od kierowania wniosku o ukaranie do sądu z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu – wyjaśnił podkom. Piotr Wojtunik.
id/ jaslo4u.pl