Wisłoka Nowy Żmigród przegrywa z Szebniami 2:5 [ZDJĘCIA]

Wisłoka przegrywa pierwszy mecz 2-5, chociaż nic nie wskazywało na tak wysoką porażkę. Do meczu przystępują mocno osłabieni brak Sławka Chopiaka (kontuzja), Pawła Nawracaja, Daniela Kmiecika, Szymona Źrebca, Macieja Jutrana (sprawy zawodowe).

Pierwszą dogodną sytuację stworzyli gospodarze, jednak strzał z 10 m pewnie broni Kutrzeba. Wisłoka pewnie grała w I połowie i mnożyły się sytuacje bramkowe, dwie stuprocentowe sytuacje nie wykorzystał Dawid Tocki , gdzie sam na sam z bramkarzem trafia w słupek, a następnie po dośrodkowaniu Kuby Cyrana z 5 metrów trafia w bramkarza.

Wisłoka wychodzi na prowadzenie w 44 minucie, gdzie w sytuacji sam na sam Arek Majka pokonuje bramkarza. II połowę zaczynamy sytuacją stuprocentową, gdzie Łukasz Baran minimalnie przenosi piłkę nad bramką. Szebnie wyrównują po rzucie wolnym z 20 m. Po tej bramce Wisłoka zaczęła grać chaotycznie i mnożyły się sytuację dla drużyny Szebni.

Następnie Wisłoka musiała grać w osłabieniu , bo 2 zawodników opuściło boisko za czerwone kartki. Jasiołka wykorzystała przewagę dwóch zawodników i strzeliła kolejne bramki.

Drugą bramkę dla naszej drużyny zdobył Dawid Tocki lobując bramkarza. 

DSC06535

Fot. Ryszard Szarzyński