🔴Poszukiwany listem gończym były policjant Tomasz G. trafił do aresztu

Tomasz G., były funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Jaśle poszukiwany listem gończym trafił do aresztu. Mężczyzna sam zgłosił się na policję. Prokuratura zarzuca mu przekroczenie uprawnień i łapownictwo.

Byli policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Jaśle usłyszeli zarzuty przekroczenia swoich uprawnień działając na szkodę interesu publicznego oraz zażądania łapówki. Do przestępstwa miało dojść początkiem października ubiegłego roku w Nowym Żmigrodzie. Policjanci będąc na służbie zatrzymali do kontroli drogowej pojazd, którym podróżowali obywatele Rumunii. Wówczas funkcjonariusze mieli zażądać udzielenia im korzyści majątkowej w obcej walucie.

Rumuni zdecydowali się jednak zgłosić sprawę organom ścigania. Sprawą zajęła się krośnieńska prokuratura oraz Biuro Spraw Wewnętrznych Policji Wydział w Rzeszowie. W związku z prowadzonym śledztwem Sławomir Ś. i Tomasz G. decyzją komendanta KPP w Jaśle zostali zawieszeni w wykonywaniu czynności służbowych. W związku z tym, iż w styczniu br. funkcjonariusze odeszli ze służby postępowanie zostało umorzone.

W marcu br. prokuratura postanowiła postawić zarzuty byłym policjantom. Usłyszał je Sławomir Ś. - Zarzut dotyczy tego, że w dniu 3 października 2021 r. w Nowym Żmigrodzie w celu osiągniecia korzyści majątkowej jako funkcjonariusz ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Jaśle, w trakcie pełnionej służby przekroczył swoje uprawnienia i zażądał udzielenia w związku z pełnieniem funkcji publicznej korzyści majątkowej od zatrzymanych do kontroli drogowej obywateli Rumunii – wyjaśniła prokurator Beata Piotrowicz Prokuratury Okręgowej w Krośnie. Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Wobec mężczyzny zastosowano areszt tymczasowy. Te same zarzuty miał usłyszeć drugi, były funkcjonariusz.

Tak się jednak nie stało, gdyż Tomasza G. nie zastano w miejscu zamieszkania i nikt nie wiedział, gdzie przebywał. Mężczyzna był poszukiwany listem gończym. Niedawno sam zgłosił się na policję. - Przedstawiono mu zarzut i przesłuchano w charakterze podejrzanego. Nie przyznał się do zarzutu i złożył wyjaśnienia. Na chwilę obecną nie ujawniamy treści wyjaśnień z uwagi na dobro śledztwa. Wobec podejrzanego sąd zastosował areszt tymczasowy na okres dwóch miesięcy. Trwa postępowanie dowodowe – tłumaczy prokurator B. Piotrowicz.

jaslo4u.pl