Jasielscy policjanci użyli gazu pieprzowego wobec dwóch mieszkańców Jasła w wieku 31 i 53 lat, którzy dopuścili się wobec funkcjonariuszy agresji słownej oraz naruszyli ich nietykalność. Ta niebezpieczna sytuacja miała miejsce po sobotnim meczu piłki nożnej w Łężynach. Około godziny 19., kiedy policjanci patrolowali miejscowość napotkali grupę mężczyzn, którzy w rejonie drogi gminnej niedaleko sklepu spożywali alkohol. Policjanci zwrócili im uwagę, aby nie zaśmiecali tego miejsca, w związku z czym mężczyźni przenieśli się co prawda na teren prywatnej działki, niemniej nieogrodzonej i również znajdującej się przy drodze publicznej. Ponowna interwencja policjantów rozzłościła mężczyzn. 31-letni jaślanin wyrażał się wobec funkcjonariuszy w sposób wulgarny, w związku z czym podjęli interwencję.
Sytuacja zaczęła się jednak wymykać spod kontroli, kiedy policjanci chcieli umieścić agresywnego mężczyznę w radiowozie. W związku z tym, iż pozostałe osoby usiłowały zmusić policjantów do zaprzestania wykonywania tych czynności wobec zatrzymanego mężczyzny, funkcjonariusze użyli gazu pieprzowego. Okazało się, że jego koledzy próbowali uwolnić go z radiowozu otwierając drzwi. Doszło również do szarpaniny z policjantami. Świadkami tej interwencji było więcej osób, które obserwowały to zdarzenie. Jedna z będących na miejscu osób rozbiła przednią szybę pojazdu służbowego. Z pomocą policjantom przyjechał patrol z Nowego Żmigrodu.
Po użyciu środków przymusu bezpośredniego dwie osoby w tym 53-latek i przebywająca w miejscu interwencji kobieta uskarżali się na dolegliwości. Zespół pogotowia ratunkowego wezwany na miejsce po ich zaopatrzeniu nie stwierdził u nich żadnych obrażeń. - Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu i są podejrzewani o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych oraz ich znieważenie. W tej sprawie prowadzone jest postępowanie wyjaśniające – mówi podkom. Piotr Wojtunik, rzecznik prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.
id/jaslo4u.pl
