I choć może się wydawać, że to nic wielkiego, to okazuje się, że zamknięcie lokalnej Biedronki jest naprawdę dotkliwą niedogodnością. Klienci przyzwyczajeni do robienia codziennych zakupów w Nowym Żmigrodzie odchodzą smutni od zamkniętych drzwi.
– Codziennie robię tu zakupy, bo i tanio i dobra jakość dużej części produktów – powiedział nam starszy pan, który musiał szukać dziś innego sklepu.
O wyjaśnienia powodów zamknięcia sklepu poprosiliśmy rzecznika właściciela sieci Jeronimo. Dowiedzieliśmy się, że w sklepie trwa remont, a teraz jest trudniej, żeby później było wygodniej.
– Celem prowadzonych prac jest zwiększenie atrakcyjności sklepu, podniesienie komfortu zakupów oraz dostosowanie placówki do aktualnie obowiązujących w sieci Biedronka standardów – napisał w odpowiedzi na nasze pytania rzecznik sieci.
O Ponownym otwarciu sklepu poinformujemy państwa. Najbliższe Biedronki, do których odwiedzenia zachęca rzecznik Jeronimo, są w Dukli oraz Jaśle.