Tempo Nienaszów nie zwalnia tempa i ograło... Czeluśnicę

Mecz po raz kolejny okazał się zwycięski dla zawodników z Nienaszowa (1:0) Zapraszamy do przeczytania podsumowanie meczu przez trenera Grzegorza Munię specjalnie dla naszego portalu:

Mecz był bardzo zacięty i wyrównany. Dużo było walki, nikt się nie oszczędzał i nie odstawiał nogi, a nawet głowy. Czego efektem były 4 rozcięte głowy. Zagraliśmy bardzo przeciętny mecz, ale znowu wygraliśmy i to najważniejsze. Szczególnie w pierwszej połowie graliśmy strasznie niedokładnie i to powodowało że drużyny Czeluśnicy łatwo radziła sobie z naszymi atakami. W drugiej połowie już mieliśmy więcej sytuacji. Graliśmy trochę lepiej i od razu się stwarzały sytuację. Szkoda że tylko jedną zmieniliśmy na bramkę i końcówka była nerwowa. W tym meczu było widać u nas mały kryzys fizyczny drużyny, dlatego tym bardziej czapki z głów dla chłopaków za to zwycięstwo. W kolejnych meczach spróbujemy grać lepiej.

Na koniec chciałem podziękować Wiktorowi Cyranowi, który zgodził się bronić u nas pod nieobecność Mateusza Jurczyka. No i muszę przyznać że w kliku sytuacjach nas uratował.